Białoruski Zaklon to dla mnie zespół nowy, bo nigdy wcześniej o nim nie słyszałem. Po raz kolejny więc, Werewolf Promotion, pełni rolę mojego nauczyciela, za co jestem wdzięczny. Jest to wytwórnia, która niestrudzenie penetruje wschodnie sceny, dając nam często prawdziwe perełki. Sam Zaklon może takową nie jest, ale bez wątpienia prezentuje wysoki poziom, dlatego warto mu się przyjrzeć bliżej. Nie wiem, czy ta konstatacja dotyczy całej twórczości zespołu, bo jej nie znam, ale na pewno można ją odnieść do ostatniego krążka, zatytułowanego „Zychod”.