Dużo w tym roku było już ciekawych premier, ale na jedną czekałem szczególnie. Wiem, że nie tylko ja. Cały black metalowy świat, bo jak taka marka wypuszcza płytę, to nawet szatan i diobły czekają. Niestety, jak w kilku innych przypadkach, sama premiera przeszła trochę obok mnie, ale nadrobiłem braki i od dłuższego czasu cieszę się każdą chwilą spędzoną z tym albumem. Nie mam zamiaru oceniać, czy to najlepsze dzieło Funeral Mist (choć z każdym dniem skłaniam się ku tej myśli), bo każdy ich album jest wielki. Na pewno jest to jedna z najlepszych płyt tego roku, trudno więc bym milczał. Postanowiłem spisać moje odczucia, nie do końca moimi słowami. Może wydać się Wam to dziwne, ale mam nadzieję, że złapiecie koncept, skoro znacie już „Hekatomb” na wylot. Zapraszam do Apokalipsy. Nie tej z przeszłości. Nie tej z przyszłości. Tej teraźniejszej.
1. I ujrzałem:
gdy Baranek otworzył
pierwszą z siedmiu pieczęci,
usłyszałem
pierwsze z czterech Zwierząt
mówiące jakby
głosem gromu:
«Przyjdź!» *
Przyjdź, powitaj
osąd – w którym się rozpuścisz
Pokłoń się i
podziękuj, bowiem obrabowaliśmy Boga – i jego zemstę uczyniliśmy
swoją. **
2. A gdy otworzył
pieczęć drugą,
usłyszałem drugie
Zwierzę mówiące:
«Przyjdź!»
I wyszedł inny koń
barwy ognia,
a siedzącemu na nim
dano odebrać ziemi pokój,
by się wzajemnie
ludzie zabijali -
i dano mu wielki
miecz *
Nie miej dla nas
litości Panie. Nie szukamy sprawiedliwości, jeno śmierci.
Nie miej litości,
Panie. Nie szukamy sprawiedliwości, wskazówki ani szansy.
Nie miej litości,
Panie. Niech zagłada nabierze kształtu. **
3. I ujrzałem:
oto koń trupio
blady,
a imię siedzącego
na nim Śmierć,
i Otchłań mu
towarzyszyła. *
Oto wasz odkupiciel!
Oto wasza nadzieja! Oto wasz mesjasz!
Czcijcie go! Teraz!
Czcijcie go! **
4. I dano im władzę
nad czwartą częścią ziemi,
by zabijali mieczem
i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta. *
Na mocy starożytnych
praw, musimy umrzeć
Bo czyż sami nie
sprowadziliśmy na siebie potępienia? **
5. A gdy otworzył
pieczęć piątą,
ujrzałem pod
ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego
i dla świadectwa,
jakie mieli. *
Słuchajcie!
Przynosimy głos ukrytego świata, prowadzą nas głuche eksplozje.
Chodźcie, usłyszcie
cichy ryk metamorfozy. **
6. I ujrzałem:
gdy otworzył
pieczęć szóstą,
stało się wielkie
trzęsienie ziemi
i słońce stało
się czarne jak włosienny wór,
a cały księżyc
stał się jak krew. *
Północ i Południe
zderzyły się z piorunem,
Wschód i Zachód
połączyły się z góra i dołem
Czas dawno stracił
znaczenie. Chwała nowemu sakramentowi! **
7. I mówią do gór
i do skał:
«Padnijcie na nas
i zakryjcie nas
przed obliczem Zasiadającego na tronie
i przed gniewem
Baranka *
Błogosławiona
niech będzie pieśń oszustwa i fikcji
Błogosławiona
niech będzie maskarada Baranka. **
8. Niebo zostało
usunięte jak księga, którą się zwija,
a każda góra i
wyspa z miejsc swych poruszone. *
Mgła i cienie
zamiast promieni. Śmierć stała się naszym bogiem.
Wiatr i ogień
zamiast pieśni. **
Czemu tak? Bo ten album to apokalipsa. Totalne zniszczenie. Nawet utwory, które dają trochę wytchnienia (Metamorphosis, Hosanna), są ciosami na miarę ładunku atomowego (i jednymi z moich ulubionych). O reszcie nawet nie wspominam. Tu nie ma słabej sekundy, nie ma słabej minuty, nie ma niepotrzebnego dźwięku. Wielki album. Prawdopodobnie będzie to mój album roku jeśli chodzi o black metal. Arioch skomponował, nagrał i odpalił totalną zagładę po raz kolejny. Nie opierajcie się. Na kolana, idzie śmierć!
Ocena: 10/10
* - fragmenty z
Apokalipsy św. Jana.
** - fragmenty z
„Hekatomb” Ariocha.
Funeral Mist -
„Hekatomb”. Norma Evangelium Diaboli, 2018 rok.
"Hekatomb" na Discogs:
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza